czwartek, 19 grudnia 2013

Xavier Dolan jako reżyser 4 filmów, które trzeba obejrzeć.

Dolan zaskoczył nas już jako dziewiętnastolatek, który wyreżyserował swój pierwszy film.
W swoich filmach przepełnionych najmniejszymi detalami pokazuje swoją wrażliwość i estetyke na obraz filmowy.
Poniżej przedstawiam jego dotychczasowy dorobek.



  • J'ai tué ma mère (2009)
Zabiłem moją matke.



  • Les Amours imaginaires (2010)
  • Wyśnione miłości.




  • Laurence Anyways (2012)
  • Na zawsze Laurence.


Tom a la Ferme (2013)
Tom na farmie.

poniedziałek, 16 grudnia 2013

XXY 2007

reż.Lucia Puenzo

XXY z pewnością trafi do ludzi którzy miewali nie raz myśli o swojej identyfikacji płciowej,którzy stawiają w swojej psychice ogromny znak zapytania.
Alex (bohater filmu) także stanął w sytuacji kłócenia się z własnymi  myślami czy dobrze mu w skórze chłopca.
Alex jest hermafrodytą, jego obojniactwo wywołuje burze hormonów w jego ciele,tym samym stawia przed sobą najważniejszy wybór w życiu, czyli procesu zmiany płci.
Pomaga mu w tym lekarz, który mieszka z rodziną Alexa i przygotowywuje go do zmiany płci, lecz czy aby na pewno Alex tego chce ?

niedziela, 15 grudnia 2013

Przerwana lekcja muzyki (Girl,Interrupted) 1999

reż.James Mangold

"Przerwana lekcja muzyki" jest to jeden z filmów, który nigdy nie wyleci z mojej głowy ani nikogo innego.Wpisał on się już na zawsze w kanon dramatów.Film dzieje się w latach sześćdziesiątych, oparty jest o książke o tym samym tytule, która jest pamiętnikiem z dwuletniego pobytu w szpitalu psychiatrycnym autorki.Opowiada on jak, już wspomniałem, o głównej bohaterce Susanie Keysen, która z nie wiadomych dla niej powódów trafiła do szpitala psychiatrycznego po próbie samobójczej.
W szpitalu poznaje wiele ludzi chorych na mniej czy bardziej poważniejsze choroby, trafia także na leczącą się tam Lise która z początku była złowrogo nastawiona do Susany lecz z biegiem czasu połączyła je przyjaźn która toczy się we wzlotach i upadkach.
Zdecydowanie film nie jest łatwy w odbiorze, historia bohaterki porusza ale też skłania do przemyśleń swoją osobą.


Skóra, w której żyje (La Piel que habito) 2011.

Film reżyserii Pedro Almodovar.

Film, który napotkałem całkiem przypadkiem na co weekendowym oglądaniu TVP kultury.
Z początku film wzbudzał nieme wrażenie łagodnych scen, z czasem film ociekał coraz to większym wulgaryzmem.
Film opowiada o lekarzu fanatyku (Robert Ledgard), który po tragicznej śmierci swojej żony (skóra jej uległa poparzeniu), próbuje stworzyć "skóre idealną", która będzię chronić ludzi przed wszelkimi poparzeniami itd. W tym celu nie legalnie wykorzystuję tajemniczą kobietę (Vera), na której będzię eksperymentował. 
Fabuła filmu cały czas zaskakuje, robi się coraz ciekawsza kiedy to w połowie filmu bohaterzy przywołują wspomnieniami swoje życie kilka lat wcześniej,które owiane jest tajemniczą perwersją, Robert jak i Vera nie chcą wracać do przeszłosci która sieje w życiu Very zamęt i złość do Roberta.


Witam, otóż od dziś zaczynam moją "kariere" związaną z prowadzeniem bloga.
Bloga poświęce tylko i wyłącznie mojej wizji estetyki filmu, będę udostępniał tu recenje filmów, które mnie urzekły ale nie tylko, komentowaniu będę poddawał filmy typu dramat,psychologiczne,biograficzne,dokumentalne,obyczajowe oraz wiele innych.
Osobiscie cenie sobie kino na wysokim poziomie, które jest trudne w odbiorze i interpretacji, takie filmy otwierją mi oczy na świat.
Moje zainteresowanie filmem wynika z tego iż w przyszłości chciałbym studiować reżyserie filmów.

Tak więc zapraszam do zaglądania tutaj, oczywiście zdaje sobie sprawe z tragicznego wyglądu bloga ale pracuje nad tym :))